Zgodnie z przepisami, przed wydaniem decyzji podatkowej, fiskus powinien zgromadzić dowody, które w sposób wszechstronny przyczynią się do wyjaśnienia sprawy. Oznacza to, że z akt sprawy podatkowej powinno w sposób przekonujący wynikać na jakich przesłankach organ podatkowy wydał swoją decyzję. Naruszenie tych reguł oznacza, że decyzja była niezgodna z prawem i podlega uchyleniu. Zdarza się, że organy podatkowe zaniedbują swoje obowiązki na tyle, że nawet po upomnieniu przez sąd administracyjny nadal prowadzą postępowanie dowodowe w sposób niedbały. Chciałbym opisać sprawę, z którą borykamy się już dłuższy czas. Po uchyleniu decyzji, wytyczne Sądu Administracyjnego nie zostały wykonane i postępowanie toczy się dalej.
Rys historyczny
Wytyczne Sądu Administracyjnego a działania fiskusa
Przykładem takiego nagannego zachowania organów podatkowe była sprawa, w której skutecznie zakwestionowaliśmy postępowanie fiskusa. Co ważniejsze doprowadziliśmy do uchylenia decyzji wymiarowej w podatku VAT. Naszego klienta pozbawiono prawa do odliczenia podatku naliczonego z tytułu transakcji zakupu nieruchomości. Fiskus stał na stanowisku, że transakcja być zwolniona z opodatkowania. Zgodnie z art. 88 ust. 3a pkt 2 ustawy o VAT, jeżeli transakcja zostanie błędnie potraktowana jako opodatkowana, a w rzeczywistości powinna być potraktowana jako zwolniona z VAT, to kupującemu nie przysługuje odliczenie błędnie wykazanego na fakturze podatku.
Stan faktyczny
Przed zakwestionowaniem prawa do odliczenia organy podatkowe powinny jednak wszechstronnie wyjaśnić sprawę. Oznacza to, że powinny zgromadzić wszystkie dowody, które mogą mieć znaczenie dla sprawy. W przypadku transakcji sprzedaży nieruchomości jedną z kluczowych kwestii są nakłady jakie poniósł sprzedający na nieruchomość będącą przedmiotem transakcji. Poniesienie istotnych nakładów na nieruchomość może doprowadzić do tzw. pierwszego zasiedlenia nieruchomości. W praktyce oznacza to najczęściej konieczność, albo przynajmniej możliwość opodatkowania transakcji. W trakcie postępowania podatkowego podnosiliśmy w imieniu naszego klienta, że ta kwestia musi być wyjaśniona przed wydaniem decyzji. Organ podatkowy miał niestety inne zdanie na ten temat a nasze wnioski miał w nosie. Na szczęście po zaskarżeniu decyzji, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 6 marca 2018 r. (sygn. III Sa/Wa 1319/17) uchylił decyzję i zobowiązał organ podatkowy do wyjaśnienia szczegółowo kwestii nakładów ponoszonych na nieruchomość. Nakazał również przesłuchanie świadków.
Organy sobie, przepisy sobie
Wydawałoby się, że organy podatkowe powinny stosować się czytelnych wskazówek sądu, ale nadzieje okazały się płonne. Wytyczne Sądu Administracyjnego zostały zignorowane przez organy. W ponownym postępowaniu dowodowym organ ograniczył się jedynie do jednokrotnego wezwania świadków do złożenia zeznań. Po otrzymaniu informacji o braku doręczenia wezwań, stwierdził po prostu, że wskazanych przez sąd okoliczności ustalić się nie da i ponownie wydał negatywną dla klienta decyzję. Po ponownym zaskarżeniu, Sąd ponownie uchylił decyzję, wyrokiem z dnia 19 grudnia 2019 r. (sygn. III Sa/Wa 867/19). Sąd słusznie wskazał, że organ podatkowy zlekceważył wytyczne zawarte w pierwszym wyroku uchylającym decyzję. Sąd zauważył chociażby, że organ podatkowy nie sprawdził nawet, czy posiadane przez niego dane adresowe świadków są aktualne, chociaż miał ku temu realne możliwości. Innymi słowy, organ podatkowy w żaden sposób nie wykazał, że podjął się sumiennie wyjaśnienia kwestii, do czego prawomocnie zobowiązał go sąd administracyjny.
Powyższy wyrok jest niestety jednym z wielu przypadków lekceważenia nie tylko prawa przez organy podatkowe, ale również lekceważenia wyroków sądowych. Jest to też jednak iskierka nadziei na to, że sądy administracyjne potrafią obronić podatnika przed nierzetelnym postępowaniem fiskusa.
Sprawa ma jeszcze inne wątki. Przede wszystkim ten, że kontrola toczy się za okres 2012 roku. Natomiast urzędnicy, aby nie dopuścić do przedawnienia zobowiązania wszczęli postępowanie karno skarbowe. Nasz klient podatek wpłacił już w momencie wszczęcia postępowania podatkowego. Wobec tego postępowanie karno skarbowe ewidentnie nosi znamiona działania w złej wierze i ma na celu tylko przedłużenie biegu terminu przedawnienia. Jak oceniać takie zachowanie? Nie jestem przekonany, że jest to przekroczenie uprawnień . Nic nie stoi na przeszkodzie jednak, aby jakiś inny organ to zweryfikował. 🙂
{ 0 komentarze… dodaj teraz swój }